Ja razem z Kompanią Thorina ,, Dębowej Tarczy " - ruszyliśmy na nieznane lądy. Boję się, bo w każdej chwili może się coś stać. W każdym momencie muszę być gotowa na wszystko. Uwielbiam walczyć. Walka to mój drugi żywioł - oprócz Smoków. Smoki są dla mnie jak rodzina. Nie raz one uratowały mi życie z rąk Saurona. Jestem im za to ogromnie wdzięczna. Byliśmy już niedaleko domu Beorna. On pomagał moim rodzicom w potrzebie. Mam u niego dług, który mam zamiar szybko spłacić. Kiedy doszliśmy do jednego z krzaków, nagle zaczęły się trząść. Ukryliśmy się cicho, by nikt nas nie usłyszał. Wytężyłam swój elficki słuch. Gdy rozpoznałam, kto był za tymi krzakami - zamarłam. Kompania patrzyła na mnie z przerażonym wzrokiem. Nie wiedzieli, że Beorn to mój stary przyjaciel. - Tęsknię za nim. Mam nadzieję, że nic złego mu się nie stało. - pomyślałam przez chwilę z zmartwionym wzrokiem. Gandalf wiedział, że się z nim przyjaźnię, ale nie miał pojęcia, że raz oddał cios, który miałam przyjąć od Saurona. Jak zapewne pamiętacie, mówiłam wam wcześniej, że kiedyś byłam torturowana przez sługę Sarumana. To wydarzenie na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Szary Pielgrzym (czyli Gandalf) nie wie ile bólu i upokorzeń musiałam znieść, żebym znowu była wolna. - Chcę już o tym zapomnieć. - pomyślałam ze smutkiem, który był mocno wypisany na twarzy. Niespodziewanie, otrzymałam od Nocnej Furii - wiadomość! ( Chcę wam powiedzieć, że główna bohaterka ma zdolność do rozmawiania ze smokami za pomocą myśli- dop. autorki). Brzmiała ona tak : 

- PANI !!! MUSISZ BYĆ OSTROŻNA !!! AZOG PLUGAWY RAZEM ZE SWOJĄ ARMIĄ, SZUKA WAS !!! 

Od raza mina przybrała poważny wyraz. Odpowiedziałam :

- DOBRZE !!! POWIEDZ SWOJEMU BRATU- DEMONOWI, ŻE MA NATYCHMIAST SIĘ PRZY DOMU BEORNA ZNALEŹĆ !!! TAM BĘDĘ NA NIEGO CZEKAĆ !!! JASNE ?

- ZROZUMIANO, PANI  !!! JUŻ LECĘ, BY WYPEŁNIĆ ROZKAZ !!!

Rozmowa diametralnie się zakończyła. Już byliśmy w ogrodzie Beorna. Weszliśmy do domu i szykowaliśmy posłania. Zasnęliśmy, dość szybko. Ja natomiast zasnęłam tylko na chwilę, bo niedługo ma pojawić się Demon.

*************************************Następnego dnia*****************************************

Obudziłam się dość wcześnie, bo Demon wysłał mi wiadomość typu: ,, PANI, WSTAWAJ !!! ZA 5 MINUT BĘDĘ Z TYŁU W OGRODZIE BEORNA !!!".

Od razu zerwałam się na równe nogi, ale tak, żeby nie obudzić swoich towarzyszy. Wyszłam i pobiegłam na miejsce, w którym umówiłam się z Demonem. Po chwili- byłam już na miejscu. Demon stał już 2 mile przede mną. Podbiegłam do niego i podałam mu ulubiony kawałek mięsa(U niego jest to wołowina - dop. autorki). Zamerdał wesoło swym ogromnym ogonem, lecz po posiłku- spoważniał. Powiedział do mnie : 

- Pani, gdy leciałem do tego miejsca, to spotkałem armię Azoga Plugawego ...

- Czy jest w niej Balrog? - spytałam się z chęcią zemsty wypisaną na oczach. 

- Tak. Ma pojawić się dziś popołudniu. Słyszałem, że Azog pragnie głowy Thorina.

Gdy to usłyszałam, to zimne dreszcze przeszły przez me ciało. Muszę szybko przygotować plan wycieczki. - Oby było wszystko w porządku. - pomyślałam z zmartwioną miną. 

***********************************************************************************************

Oto część pierwsza - 6 rozdziału !!!! Mam nadzieję, że się wam spodoba !!!! Kolejną część tego rozdziału, wstawię dopiero jutro- wieczorem !!! Kocham was, moje kociaczki !!!!  Ten film na górze pokazuje jakie zagrożenie będzie czekać zagrożenia bohaterom tej książki !!! Do zobaczenia wkrótce i bayo !!!!! ;-)  .