Moja historia*
Jestem Lauvenil, co w dawnym języku elfów oznacza Smocza Pani.Mam długie, ciemno-blond włosy i mocno niebieskie oczy jak ocean w jesienne przesilenie. Mam 3500 lat, co oznacza, że jestem najmłodszą elficą w tym kraju. Od dzidziusia mieszkałam w lesie Fangorn. Wychowywał mnie Król Lasu - sam Drzewiec. Mam moc ognia oraz zdolność : rozmowy ze Smokami. W mojej przeszłości są tylko smutne wspomnienia, które bym chciała nie pamiętać. Moi rodzice nie żyją. Moja matka została zabita przez orków, gdy wracała z Rivendell. Natomiast, gdy mój ojciec dowiedział się o śmierci żony, to pojechał do Mrocznej Puszczy i tam popełnił samobójstwo ( pozwolił pająkom się zabić ). Pewna rodzina znalazła mnie niedaleko domu, całą zmarzniętą i głodną. Pomogli mi, a później zostawili przed Lasem Fangorn. Tam właśnie znalazł mnie Drzewiec. Wychowywał mnie, aż na piękną, utalentowaną potężną elfkę. Za to jestem mu ogromnie wdzięczna. Kocham go jak ojca, którego nigdy nie miałam. Tak rozmyślałam o swoim życiu, że nawet nie zauważyłam, że Drzewiec siedzi na fotelu i przygląda się mnie w tym czasie. Odwróciłam się w jego stronę i krzyknęłam z zaskoczenia. Widocznie przyszedł dopiero jak spałam i nie można mnie było w żaden sposób obudzić. Usiadłam i otarłam oczy przez chwilę. Drzewiec do mnie powiedział :
- Cześć kochaniutka, jak się spało? - uśmiechnął się do mnie, gdy wstawałam z łóżka.
- Dobrze, Drzewcu. Dziękuję ci za troskę. - uśmiechnęłam się do niego ciepło.
Drzewiec wyszedł z mojego pokoju, a ja mogłam się w końcu przygotować się na śniadanie. Podeszłam do wielkiej szafy i ubrałam się w beżową suknię z dziurą na plecach i koronkami na ramionach. Założyłam do tego białe balerinki. Służąca przyszła do mnie i od razu zapytała się mnie, jaką chcę mieć fryzurę. Włosy mam lekko pofalowane, ale zostawiłam je rozpuszczone. Na włosy wsadziłam białą, sztuczną różę, która wyglądała jak prawdziwa. Pomalowała mi lekko powieki na jasny brąz i rozkazałam jej, żeby wyszła. W międzyczasie zamknęła drzwi i wyszła z mego pokoju. Mój pokój jest w beżowo- biało-czarnych kolorach, które mnie zawsze uspakajały. Założyłam jeszcze tylko naszyjnik rodowy od mamy i wyszłam z pokoju. Zamknęłam drzwi i podeszłam szybko do schodów. Gdy schodziłam, to zobaczyłam, że wszyscy Entowie, których znam siedzą już przy stole i czekają na mnie. Dlatego od razu szybko do nich pobiegłam. Gdy już podeszłam do długiego stołu jadalnego, który był bogato przykryty różnymi, wykwintnymi potrawami. Na śniadanie zjadłam owoce leśne w jogurcie naturalnym i sok pomarańczowy do picia. Po śniadaniu, szybko pobiegłam do pokoju, by przygotować się trening. Założyłam moją czarną i mocną jak łuski Smauga zbroję, do tego na plecy założyłam mój magiczny kołczan z niekończącymi się złotymi strzałami oraz dwa sztylety do rzucania w tył i szybko pobiegłam do miejsca treningowego. Jest to duża, kwiecista polana, na której jest bardzo dużo drzew, a na nich są wywieszone duże tarcze. Zagwizdałam głośno, a po chwili mój rumak (czarny ogier) przybył bardzo szybko. Nazywa się Piorun, bo biega bardzo szybko i niezauważalnie. Wsiadłam na niego i zaczęliśmy swój mocny trening. Podczas, gdy mój ogier biegał przez przeszkody, to ja musiałam strzelać do wszystkich tarcz jak najszybciej potrafię. Trafiałam w sam środek na wszystkie tarcze i byłam z tego powodu bardzo dumna. Po moim męczącym treningu, poszłam się umyć. Drzewca i jego przyjaciół, którzy byli na śniadaniu - byli zaproszeni na naradę u Elronda, żeby dowiedzieć się kto ma pójść na przygodę ( Odzyskanie Ereboru przez krasnoludy). Gdy skończyłam się myć, to poszłam na lekcję, żeby ćwiczyć moje moce. Lekcje były dość męczące, bo zabrały mi całkiem dużo energii. Westchnęłam ciężko i zeszłam powoli po schodach, które były wszędzie oplatane pnączami. Nagle stało się coś, czego się najmniej spodziewałam. Wyczułam czyjąś obecność. Spojrzałam nieznajomemu w oczy i nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Był to...........
********************************************************************************************* Oto pierwszy rozdział mojej pierwszej książki. Jest to I tom z tej serii. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Zapraszam do komentowania i głosowania.Następny rozdział wstawię dopiero jak pod tym rozdziałem będą 2 komentarze. Oprócz tego, bardzo was proszę aby było 10 wyświetleń. Miłego popołudnia wam życzę. Pa !!!!!! :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen4U.Com