Chào các bạn! Truyen4U chính thức đã quay trở lại rồi đây!^^. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền Truyen4U.Com này nhé! Mãi yêu... ♥

Spotkanie po latach.

**** Uwaga, zanim przeczytacie, chcę wam powiedzieć, że w tym rozdziale mogą występować wulgaryzmy. Chciałam wam podziękować, że czytacie moje bazgroły. Dobra, bez przedłużania- zapraszam do czytania ! ***

Ja i Gandalf znowu się spotykamy. Po wielu, wielu latach. Dla nas ta rozłąka nie trwała wieki, lecz lata. Przytuliliśmy się krótko do siebie. U niego - dużo się działo. Opowiadał mi o spotkaniach i kłopotach, które były po drodze. Słuchałam go uważnie i z wielką determinacją. Niestety - powiedział mi też, że na jednej ze ścieżek do Fangornu - walczyli z Balrogiem. Moja wesoła mina od razu zeszła z twarzy. Łza powoli spływała po policzku, a wspomnienia przychodziły jak przesuwanie błon fotograficznych. Poszliśmy do mego pokoju. Drzewca jeszcze nie było, bo ma się pojawić dopiero wieczorem. Gdy Gandalf o nim wspominał, to znów jestem szczęśliwa. Zamknęłam drzwi i poprosiłam, żeby usiadł na fotelu , który od razu wskazałam palcem. Ja usiadłam na łóżku, bo nigdzie więcej nie było miejsca dla mnie. Zamknęłam oczy i rozmyślałam o przygodach, które mogłyby mnie spotkać, na jakieś niebezpiecznej wyprawie. Byłam zawsze dziewczyną żądną przygód, ale po tych smutnych wydarzeniach, które mnie spotkały- miałam żałobę, która trwała dość długo. Zawsze chciałam przeżyć coś niesamowitego, czego bym nie zapomniała aż do zakończenia świata. Śródziemie, to piękny kraj, ale widziałam tylko 2 miejsca. Były to: Fangorn i Mordor. Pewnie się mnie spytacie- czemu byłam w Mordorze? Już wam wyjaśniam. Otóż jak miałam 915 lat, to pewnego dnia szłam sobie przez łąkę. Spotkałam w stawie- Golluma. - Okropny stwór. - pomyślałam o nim z obrzydzeniem. W Mordorze byłam dwa dni. Byłam wtedy torturowana. Ból był okropny. Powodem tych tortur; była bardzo prosta. Otóż orkowie i ich przywódca - Saruman chcieli wydobyć ze mnie informacje. Chcieli wiedzieć, czemu Smoki słuchają tylko mnie i dlaczego się bardzo poświęcają, żebym mogła przeżyć. Kocham ich ( SMOKI RZECZ JASNA - dop. autorki) , dlatego nie mówiłam im o moim sekrecie. Z tego powodu mam lekko rozjebaną psychikę. Próbuję być silna - dla Drzewca, ale nie potrafię. Czasami mam ochotę popełnić samobójstwo - tak jak mój ojciec i nie mieć zmartwień. Czuję się dobrze przy Gandalfie i nie raz dziękowałam mu za zostawienie mnie pod opieką Drzewca, ale ....

Rozmyślałam tak długo, że nie zauważyłam tego, że Gandalf próbuje mnie obudzić. Otworzyłam oczy. Spojrzałam na niego przez chwilę. Zauważyłam w jego oczach: miłość i troskę o mnie. Nie mogłam się powstrzymać i zachichotałam cicho. Na szczęście tego nie zauważył. Wyglądał jak burak z oczami jak 5 zł. oraz z wąsami uniesionymi do góry. Gdybyście go zobaczyli, to po pierwszym spojrzeniu - zaczęlibyście się głośno śmiać. Nagle Gandalf powiedział :

- Mam dla ciebie propozycję, Lauvenil.....

***********************************************************************************************

Oto kolejny rozdział, który obiecałam wstawić 09. 06 , więc proszę - oto on !!! Mam nadzieję, że się wam spodoba !!!! Lovciam was - moje kociaczki !!! Do następnego ! :-) .

P.S : Następny rozdział pojawi się dopiero za dwa dni, bo muszę poprawić błędy, które są  w poprzednich rozdziałach. * - ten symbol oznacza to, że rozdziały są poprawione. Pa !!!! :)


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen4U.Com